10:00

Podsumowanie września 2017


Zawsze ciężko jest mi zaczynać takie posty, ponieważ za każdym razem odnoszę wrażenie, że piszę to samo, tylko może inaczej dobieram słowa. Jednak uwielbiam pisać "Podsumowania" i tym razem to się nie zmieniło, pomimo tego że wrzesień nie był zbyt "obfity" w przeczytane książki, czy napisane posty.
Ogólnie zaczęliśmy jesień, co bardzo mnie cieszy, ponieważ lubię spadające liście, deszcz, wiatr i szaliki. Gdy do tego jeszcze świeci słońce, wszystko wygląda lepiej i nabiera takiego książkowego charakteru. Z powodu brzydkiej pogody jestem również usprawiedliwiona i mogę leżeć w łóżku z czymś ciepłym do picia i czytać lub oglądać seriale.

We wrześniu ogólnie przeczytałam dwie książki, co nie jest specjalnym wyczynem, ale natłok innych obowiązków, trochę braku chęci i kac czytelniczy złożyły się w tym miesiącu i wynik jest, jaki jest. Jestem jednak zadowolona z tego, że obie książki podobały mi się i tak naprawdę żadna z nich nie była słaba. Przeczytałam jeszcze około 200 stron Czasu Żniw, ale będzie zaliczony do kolejnego podsumowania, które chyba będzie bardziej obszerne, ponieważ znów wróciły mi chęci do czytania i na dzień dobry zabrałam się za grubaska, czyli Pani Nocy. Nadal lubię świat Nocnych Łowców, tak samo jak kiedyś.

Przeczytane 

1. Kiedy była porządną dziewczyną Philip Roth - 389 stron (otrzymane od Wydawnictwa Literackiego, wersja papierowa)

2. Przebudzenie Lukrecji Laura Adori - 330 stron  (otrzymane od Wydawnictwa Lira, wersja elektroniczna) 

I tutaj nie mogę podzielić na najlepszą i najgorszą książkę, ponieważ obie są świetne, mimo że przedstawiają kompletnie inne tematy, życia i są inne klimaty. 

Zrecenzowane 



Inne posty




Wrzesień należał do tych bardziej leniwych miesięcy, gdzie skupiałam się bardziej na serialach i mogę się pochwalić zakończeniem Teen Wolf  oraz rozpoczęciem Buffy. To nie jest zbyt produktywne, ale chociaż dobrze spędziłam czas. 

Planów na październik jako takich nie mam, ponieważ nie lubię być przytłoczona ramami czasowymi, z którymi mogę sobie nie poradzić, bo czasu będzie mało, a ten rok jest dla mnie ważny. 
Na pewno pojawi się recenzja kolejnej książki Laury Adori i mam zamiar skończyć zaczęte książki. Wejdzie też podsumowanie planów czytelniczych i w tym wypadku to będzie około 17, choć przewiduje drobny poślizg do 20. 
Mam nadzieję, że wam wrzesień minął równie dobrze, a październik będzie lepszy i bogatszy we wszystko. 



6 komentarzy:

  1. Ja również ze względu na dosyć przytłaczające obowiązki we wrześniu przeczytałam 2 książki :). Co do seriali, sama od dłuższego czasu zabieram się za obejrzenie Buffy the Vampire Slayer :)

    Pozdrawiam,
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buffy to mój jesienny umilacz czasu i zdążyłam już pochłonąć jeden sezon oraz zacząć kolejny :) Uwielbiam klimat tych starszych seriali <3

      Usuń
  2. Ja przeczytałam 4 książki w ubiegłym miesiącu, ale w tym mam nadzieję przeczytać więcej. Mam nadzieję, że się to uda.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie wrzesień też był leniwy pod względem czytania :) Zobaczymy, jak to będzie w tym miesiącu :D

    Pozdrawiam!
    roksa_reads

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj obejrzałam finał TW i ogólnie to ten sezon wypada dość blado, tym bardziej że teraz nie było Stilesa, ale mimo wszystko powrót do ulubionych bohaterów to było niesamowite uczucie i jestem pewna, że kiedyś zmaratonuję sobie od nowa wszystkie sezony ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygrałam, we wrześniu przeczytałam aż jedną książkę.

    Pozdrawiam,
    mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger