14:51

Alice Sebold "Nostalgia Anioła"

Nostalgia Anioła

Cykl: -

Autor: Alice Sebold 

Wydawnictwo: Albatros

Strony: 368 stron 

Tytuł oryginału: The Lovely Bones 

Rok wydania: 2003 rok 

Poprzednie recenzje: - 

Życie to dla nas wieczne wczoraj.

Pierwsza książka roku 2019 i powiem wam szczerze, że od lepszej pozycji nie mogłam zacząć. 
Nostalgię anioła po raz pierwszy obejrzałam trzy lata temu i od tamtej pory notorycznie wracam do tej książki, chcąc jeszcze raz dać się porwać porywającej historii o miłości i wybaczeniu, które nie zawsze jest proste i możliwe. Gdy zauważyłam na bibliotecznej półce dzieło Alice Sebold wiedziałam, że czas na poznanie pierwowzoru. Teraz mogę powiedzieć, że nie żałuję tej decyzji. 

Susie Salmon to jedna z amerykańskich nastolatek, której życie zbytnio nie odbiegało od przyjętych norm, do czasu, gdy została bestialsko zamordowana przez człowieka z sąsiedztwa. Dziewczynka z własnego nieba obserwuje życie swojej rodziny, chcąc pomóc im przejść przez ten ciężki czas i wskazać mordercę, który nadal żyje w ich pobliżu.
Książka przedstawia historię ludzi, którzy zostali doświadczeni przez życie w najgorszy sposób i poszukują sposobu, by nie dać się porwać smutkowi i beznadziei. Odnalezienie nadziei to jeden z głównych przekazów tej książki.

Akcja książki płynie tak, jak życie Salmonów po śmierci dziecka i dzięki temu cała historia zyskuje na autentyczności. Możemy wczuć się w postacie oraz ich uczucia na każdej kartce książki, przeżywać wraz z nimi to, co się stało. Abstrakcyjne przedstawienie całej sytuacji również jest plusem; narratorem jest właśnie Susie i to dzięki niej poznajemy każdego bohatera z osobna.

Autentyczność postaci również jest zaletą. To nie jest wyidealizowane przedstawienie tragicznej historii ze schematycznym happy endem. Kibicujemy rodzicom i rodzeństwu Susie, płaczemy razem z nimi i czujemy wielki smutek widząc, jak wszystko tkwi w miejscu, a morderca nadal jest wolny.
Najbardziej można zżyć się z tatą Susie, który bardzo przeżywa stratę córki i wszystkie następstwa, które idą po tym najgorszym wydarzeniu. Każdy nowy dzień to walka, którą nie zawsze się wygrywa, lecz on każdego dnia stara się być dobrym ojcem dla dwójki swoich dzieci, które są przy nim.

Jestem szczerze zachwycona tą książką, ale i czuje niedosyt z powodu "ukarania" mordercy. Uważam, że jego zbrodnie, te ohydne czyny, które popełniał dla własnej uciechy powinny być inaczej odpłacone. Szkoda mi też rodzin reszty dziewczynek, które straciły przez niego życie. Żadna z nich nie zasługiwała na taki koniec.
____________________________________
Nowy rok. Stara ja.
Witam Was pierwszym oficjalnym postem w 2019 roku. Tym razem recenzja książki, którą osobiście jestem bardzo zachwycona. Jeśli jeszcze ktoś z was nie czytał (film również możecie obejrzeć, ale książka jest bardziej rozbudowana) to niech dopisze ją do swojego TBR-u na najbliższe miesiące. 

1 komentarz:

  1. Czytałam dawno temu, film bardziej mi się podobał. :)

    Pozdrawiam,
    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger