20:50

"Królestwo Kanciarzy" Leigh Bardugo

Królestwo Kanciarzy 

Cykl: Szóstka wron (tom 2) 

Autor: Leigh Bardugo 

Wydawnictwo: Mag 

Strony: 587 stron 

Tytuł oryginału: Crooked Kingdom

Rok wydania: 

Poprzednia recenzja: Szóstka Wron

Strach jest jak feniks: choćbyś tysiąc razy widziała jak spłonął, zawsze wróci.



Jestem szczerze zasmucona, że to już koniec mojej przygody z Wronami, która rozpoczęła się prawie rok temu. Ostatni tom wypożyczyłam już jakiś czas temu, ale dopiero niedawno się za niego zabrałam, ze względy na dość napięty grafik w szkole. 

Akcja tej części dzieje się jedynie w Katterdamie i jego okolicach, co pozwala czytelnikowi na głębsze poznanie miasta i wszystkich jego "brudnych" sekretów. Kaz i reszta robią wszystko, by uratować Ines z rąk kupca, który wykiwał naszego króla złodziei, jak się początkowo wydaje.
Każdy z bohaterów dostaje swoją historię; nikt nie jest ważniejszy lub gorszy, co sprawia, że każdego z nich poznajemy lepiej i dokładniej. Wiemy o nich wszystko: przeszłość, myśli, problemy i uczucia, które są tak bardzo złożone i nakładają się na siebie. Przywiązałam się do nich bardzo mocno i ciężko mi było pożegnać się z ekipą na tych kilku ostatnich stronach historii.

Leigh Bardugo stworzyła bardzo złożonym świecie, w którym umieściła bohaterów z krwi i kości, nie pozostawiając żadnej sytuacji przypadkowi, a cała intryga zostawiła mnie z rozdziawionymi ustami i mętlikiem w głowie. Naprawdę jestem zachwycona światem, postaciami i ogólną całością, która wypadła zaskakująco dobrze i nawet lepiej od pierwszej części, choć tamta też mi się podobała.

Książkę czytało mi się zadziwiająco szybko i płynnie, chociaż nie powinnam (miałam bardzo dużo na głowie w tamtym okresie)  i bardzo cieszę się, że styl autorki nie przytłacza czytelnika, co czasami się zgadza.

Podsumowując to wszystko: Królestwo Kanciarzy zostawiło mnie z rozdartym sercem i pustką w głowie, której nie można zapełnić. Jestem również zachwycona Kazem, intrygą; cała książka to spadanie głową w dół, pełne skupienie na akcji i wszystkich jej aspektach.
Muszę też dać wielki plus za oprawę graficzną: kocham czerwone brzegi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger