23:52

Podsumowanie lutego 2018

Luty był dobrym miesiącem. Mówię to ze względu na przeczytane książki, napisane posty i szkołę (choć w tym wypadku było pięknie i tragicznie). Pomimo tego, że powrót w wir nauki był dość bolesny, moje czytanie nie zakończyło się na jednej lekturze na język polski i jakimś dodatku. Systematycznie zdejmuję swoje książki z półek, by je czytać (po to są) i nawet staram się oddać wypożyczone w jakimś normalnym czasie i nie przedłużać ciągle terminu w bibliotece.

pinterest

Najkrótszy miesiąc w roku obłaskawił mnie, aż pięcioma przeczytanymi książkami, a najlepsze jest to, że Dwór Mgieł i Furii skończyłam dosłownie chwilę przez zaczęciem pisania. Historia przedstawiona w drugiej części wciągnęła mnie w większym stopniu niż pierwsza, ale kilka minusów się znalazło, jednak nie są one na tyle duże, by zaburzyło bardzo dobre wrażenie tuż po zakończeniu książki.
Zabrałam się również za stojące przez prawie rok na mojej półce dodatki do serii Harry Potter i jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się to zrobić. Recenzję wszystkich trzech krótkich książek dostaniecie w marcu, gdy tyko przebrnę przez Baśnie... 

Najlepsze jest to, że nie czytałam samych książek. Jako fanka serii HP w końcu w całości dałam się również pochłonąć światowi fanfiction z moim ulubionym shipem, czyli Dramione. Nie oceniajcie mnie za to, proszę.

Przeczytane: 

1. Quidditch przez wieki J. K. Rowling - 139 stron 

2. Tristan i Izolda J. Bedier - 109 stron 

3. Królestwo Kanciarzy Leigh Bardugo - 587 stron 

4. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć J. K. Rowling - 160 stron 

5. Dwór Mgieł i Furii Sarah J. Maas - 767 stron 

Razem: 1762 strony 
Dziennie: 63 strony

Tutaj z najlepszą książką jest problem, bo  Dwór Mgieł i Furii oraz Królestwo Kanciarzy jest dla mnie na tak samo dobrym poziomie, choć po tej drugiej czuje większy niedosyt, ukierunkowany tym, że nie ma już kontynuacji, czego trochę żałuję, ale też odczuwam zachwyt, że autorce udało się zakończyć wszystkie wątki w taki sposób, że zostawiła sobie otwartą furtkę na kontynuowanie historii Wron, gdyby tylko chciała to zrobić. 
Tristan i Izolda to z całą pewnością książka najgorsza. I to nie dlatego, że figuruje na liście lektur w szkole średniej, ale dlatego, że mówi o tak absurdalnych kwestiach, że nawet nie mam siły, by jakoś szczegółowo się na ten temat rozpisać. 

Zrecenzowane: 

1. Kredziarz C. J. Tudor - dzisiejsza premiera, którą z całego serca polecam 

2. Morderstwo w Orient Expressie  Agatha Christie

Zapraszam do przeczytania tych dwóch recenzji; wystarczy kliknąć na tytuł książki. 

Inne posty: 

1. Happy Sad Book Tag 

2. Podsumowanie lutego 2018 roku

No i jeszcze taki dodatek, czyli przeczytane przeze mnie ff. 

Fanfiction: 


2. Szalona gwiazda - zakończone

3. Wschód słońca - w trakcie pisania 

Jeżeli mam być w pełni szczera, to pierwsze opowiadanie urzekło mnie całkowicie i mam ochotę napisać jego recenzję, z tego względu, że ma najbardziej złożoną historię z nich wszystkich i bohaterowie, pomysł... Mimo dużej ilości elementów, autorka jakoś dała radę to ujarzmić i wyszło jej całkiem nieźle. 

Plany na marzec to napisanie zaległych recenzji, nauka i czytanie. To bardzo skrótowe, ale nie chę tak naprawdę wymieniać szczególnie tytułów czy reszty, bo nigdy nie udaje mi się trzymanie tych planów i wiecznie coś mi umyka. 
Jak minął Wasz luty? Owocnie, czy wręcz przeciwnie? Liczę na pierwsze, ale chwalcie się w komentarzach i koniecznie zostawcie linki do waszych podsumowań; bardzo lubię je czytać. 

7 komentarzy:

  1. Ja planuje w najbliższym czasie zabrać się za Tristana i Izoldę bo mimo iż wiem co , kto i gdzie to nigdy nie czytałam ale praktycznie wszyscy piszą że to jest KOSZMARNE więc już sama nie wiem :D
    Za to wszystko co wypuszcza Leigh Bardugo wielbię całym sercem! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś czuję, że nasza opinia na temat ACOMAFu będzie podobna - więcej się działo, czasem większy szał, ale pojawiło się mnóstwo błędów. Mimo to bardzo mi się to podobało :D Niestety ACOWAR to największe rozczarowanie poprzedniego roku :/
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przeczytałam dzięki feriom jedenaście książek, co niesamowicie mnie ucieszyło, bo z reguły czytam około 4-5. Dzięki odrobinie wolnego czasu nadrobiłam mnóstwo pozycji :) W tym miesiącu przeczytałam "Dwór cierni i róż" o już nie mogę się doczekać drugiego tomu! Mam nadzieję, że szybko uda mi się po niego sięgnąć.

    Obserwuję i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie mimo że miesiąc był krótki upłynął czytelniczo. Chwali się to, że sięgasz po książki, które są na półkach, a nie ulegasz kupowaniu nowych, nowszych :D ja mam z tym problem. Kupuję więcej niż jestem w stanie chwilowo przeczytać. Ale nadrobię!! P.s. Świetnie piszesz. Podoba mi się... - dlatego dodaje blog do obserwowanych. Nieśmiało zapraszam też na swojego raczkującego bloga: recenzowane.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też czytałam w lutym "Dwór mgieł i furii" i też uważam, że jest lepszy od pierwszego tomu. "Królestwo kanciarzy" również uwielbiam i tez trochę żałuję, że nie ma kontynuacji, a trochę jednak nie, bo to i tak cudowna historia <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Z Twoich propozycji przeczytałam jedynie Dwór Mgieł i Furii oraz Fantastyczne zwierzęta. Świetny blog, super recenzje. Cudowna bluzka z Hogwartem <3

    Oczywiście bloga dodaję do obserwowanych.

    https://www.olx.pl/oferta/suknia-slubna-gala-rachel-CID49-IDqhMHl.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede mną "Królestwo kanciarzy", oraz "Tristan i Izolda", o tej drugiej książce różne opinie słyszałam, ale to moja lektura, więc trzeba przeczytać.
    Pozdrawiam,
    Dominika
    TheBookMyFantasy

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger