12:45

Dla mnie jesteś wybrańcem- recenzja "Nie poddawaj się" Rainbow Rowell

"Nie poddawaj się" 

Cykl: -

Autor: Rainbow Rowell

Wydawnictwo: HarperCollins Polska

Strony: 512 

Tytuł oryginału: "Carry On" 

"Myślenie o tym, czego nie można mieć ani zmienić boli." 

Rainbow Rowell to dość specyficzna pisarka, której twórczość spotyka się z wieloma sprzecznymi opiniami czytelników na całym świecie. Jednak właśnie te opinie zachęcają coraz więcej osób do sięgnięcia po jej powieści, choćby po to, by mogli przekonać się do jakiego kręgu oni należą. Ja sama bardzo polubiłam jej styl pisania oraz całokształt książek, które wyróżniają się na rynku wydawniczym. Żeby polubić "Nie poddawaj się" trzeba na pewno zaakceptować lekki i prosty styl pisania autorki, samo young adult fiction i samo "Fangirl", z którą "Carry On" jest połączone. Nie da się przeczytać "Carry On" bez myślenia nad tym, skąd wziął się Simon Snow i nie da rady nie zastanowić się, jak potoczyły się losy Baza i Simona po zakończeniu "Fangirl". I ostatnia najważniejsza rzecz: trzeba lubić fanfiction, bo ta książka to fanfiction do serii, która jest odniesieniem do Harry'ego Pottera (jednak ja nie porównywałam tego do Pottera nawet przez chwilę). 

Głównym bohaterem powieści jest Simon Snow - wielki czarodziej, adept Szkoły Czarodziejów w Watford, który właśnie rozpoczyna ostatni rok nauki w akademii. Chłopak nie za dobrze radzi sobie z różdżką, w jego otoczeniu ciągle coś wybucha (nawet on sam), ale ma wielką moc, a według przepowiedni jest Wybrańcem, który ma ochronić świat magii przed złym czarnoksiężnikiem. Ten ostatni rok zaczyna się okropnie: Mag chce go zabrać ze szkoły, dziewczyna z nim zrywa, a jego współlokator-wróg na początku nie pojawia się w szkole. 
W tej książce jest wszystko, co pojawia się w każdym dobrym fanfiction: mamy friends to lovers, jest ten najpodlejszy i tajemnice, które przerastają wszystkich. Mamy Wybrańca, który się nie nadaje do roli, którą narzucił mu świat, jego wroga oraz enigmatycznego Maga, którego częściej nie ma niż jest. 
Na pewno jest podobieństwo do Pottera, ale zaręczam, że to nie przeszkadza w odbiorze tej historii. 

Plusem (albo minusem) jest to, że jest to książka wyrwana z całej serii. Nie wiemy, od czego zaczęła się historia Snowa, jak dokładnie Baz próbował go zabić, kim tak naprawdę jest Agatha i jeszcze wiele innych spraw. Tej części opowieści nikt nie zna, oprócz Rainbow Rowell. 

Całokształt powieści, razem z wszelakimi schematami i podobieństwami do Pottera oraz ciekawymi postaciami, prezentuje się bardzo dobrze i nie odbiega niczym od poprzednich książek tej autorki. 
_____________________________________________________
"Nie poddawaj się" to jedna z niewielu książek, którą udało mi się przeczytać w jeden dzień, jednak twórczość Rainbow Rowell wciąga na tyle, by odgonić mojego kaca książkowego. Ostatnimi czasy też nie zdarzało mi się wstawiać dwóch postów dzień po dniu, ale korzystam z wolnego czasu i piszę, ile tylko mogę. 
Jeśli czytaliście tę powieść, to dajcie znać, jak wam się podobało. A jeśli nie, to mam nadzieję, że moja recenzja was do tego zachęciła. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger