"Misja 100"
Cykl: 100 (tom 1)
Autor: Kass Morgan
Wydawnictwo: Bukowy Las
Strony: 264
Tytuł oryginału: "The 100"
"Dobrzy ludzie mogą się mylić."
"Dobrzy ludzie mogą się mylić."
Z "The 100" spotkałam się już wcześniej, oglądając serial przygotowany na podstawie książek Kass Morgan, opowiadających o ludziach, którzy schronili się na statkach kosmicznych podczas wojny jądrowej. Po pewnym czasie, zasoby zaczynają się kończyć, więc Rada podejmuje decyzję o zesłanie na Ziemię setki młodych przestępców, którzy mają sprawdzić, czy powrót na planetę jest możliwy.
Taki rodzaj książek nie jest czymś nowym, mamy już kilku pisarzy, którzy zmierzyli się z opisaniem nowego świata po różnych katastrofach, które zmusiły ludność do podjęcia radykalnych zmian. Kass Morgan zmieniła jednak zasady i zamiast ograniczać się do Ziemi, weszła też w przestrzeń kosmiczną, co podniosła atrakcyjność historii, jednak nie wszystko zostało dobrze przedstawione.
Narracja w książce składa się 4 czterech, powiązanych ze sobą bohaterów: Clark, Bellamy'ego, Wellsa i Glass. Każde z nich prezentuje inny typ człowieka i ma własne problemy, które łączą się z przygodami, które teraz przeżywają. Ziemia nie jest bezpieczna, wszędzie czyhają na nich pułapki, a ludzie nie potrafią nawiązać nici porozumienia, by zacząć współpracę.
Autorka nie wykorzystała możliwości przedstawienia nam nowej Ziemi. Bardzo skupiła się jednak na miłosnej historii bohaterów, co tworzy w całej historii romansidło, jakich jest wiele na rynku wydawniczym. Nie ma opisów nowego wyglądu planety, życia w obozie, oprócz początkowych skrawków informacji, jednak ciekawy jest sposób przedstawienia powstawania hierarchii w takim społeczeństwie i tego, jak wiele ludzie mogą zrobić, by przetrwać.
Inaczej ma się część o życiu na statku kosmicznym, która jest lepiej pokazana. Widzimy, jak wygląda podział społeczeństwa, co kieruje ludźmi i jakie decyzję muszą podejmować, by zapewnić przetrwanie w tej niesprzyjającej atmosferze. Czy życie kilku warto poświęcić dla życia i bezpieczeństwa reszty? Z takimi pytaniami mierzymy się tam cały czas i ciekawy jest sposób, jak wiele usprawiedliwień można znaleźć do podjętych przez siebie decyzji, nawet tych złych.
Serial i książka to trochę inne bieguny, ale ogólna różnica jest bardziej na plus dla ekranizacji. W niej jest trochę więcej samego życia na planecie, niebezpieczeństw, granic, które przekracza każdy z nas. Mamy też politykę i genialnych aktorów, a dla fanów The 100 (pewnie już o tym wiecie) serial wraca 1 lutego z nowym sezonem, z czego jestem zachwycona.
Reasumując: warto zapoznać się z historią nowego pokolenia, które powoli odnajduję swoje miejsce w wszechświecie, ale nie należy nastawiać się na dobrej jakość powieść, bo trochę jej do tego brakuje, jednak mimo wszystko mam zamiar przeczytać kolejne części.
Książek z tego cyklu nie czytałam, ale serial tak i to jeden z moich ulubionych, aktualnie czekam na premierę 4 sezonu. :) Jednak książki też mam planach, choć dalekich.
OdpowiedzUsuń|pozdrawiam
Osobliwe Delirium