już jakiś czas temu zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez EratoCzyta. Nie jest to moja pierwsza nominacja, ale pierwszy raz dostaję ją za swoją książkową stronę bloga, co jest bardzo miłe.
Mam nadzieję, że zerkniecie na moich 11 pytań.
Ostatnio dużo się u mnie działo, co odbija się na blogu, ale przetrwam to i wszystko wróci do normy.
1. Skąd wziął się pomysł na nazwę Twojego bloga?
W czasie wakacji pobiłam swój rekord czytania i uznałam, że naprawdę oddychałam książkami przez te dwa miesiące, więc zmieniłam nazwę bloga i jestem z tego bardzo zadowolona.
2. W której książce zmieniłabyś jej zakończenie i dlaczego?
Tutaj jest kilka książek, np. "Szukając Alaski". "Gwiazd naszych wina" czy "Wszystkie jasne miejsca".
Zakończenia bardzo mi się spodobały, ale podczas czytania i wylałam tak wiele łez, że innym chciałabym tego oszczędzić.
3. Która książka przeczytana w tym roku zapadła Ci głęboko w pamięć?
"Dwór Cierni i Róż", który był tegorocznym fenomenem i którego kontynuacji nie mogę się doczekać.
4. Bajka, którą czytano Ci najczęściej na dobranoc to?
5. Czego nie lubisz w blogowaniu?
Ja nazywam to "ciche dni", czyli ogólny brak chęci do pisania postów lub brak pomysłów na nie. Nie ma nic gorszego dla mnie niż całkowita pustka w głowie.
6. Ekranizacja, która podobała Ci się bardziej niż książka to?
Chciałabym powiedzieć, że nie ma czegoś takiego, ale jednak jest.
"Zostań, jeśli kochasz" była najgorszą książka jaką przeczytałam, gdzie taka opinia występująca u mnie jest rzadka, bo ja bardzo rozważnie oceniam książki i doszukuję się w nich pozytywów za wszelką cenę. W książkowej wersji tego zabrakło, ale ta filmowa niejeden raz powodowało u mnie wybuchy różnorakich emocji, od smutku po radość.
Chciałabym powiedzieć, że nie ma czegoś takiego, ale jednak jest.
"Zostań, jeśli kochasz" była najgorszą książka jaką przeczytałam, gdzie taka opinia występująca u mnie jest rzadka, bo ja bardzo rozważnie oceniam książki i doszukuję się w nich pozytywów za wszelką cenę. W książkowej wersji tego zabrakło, ale ta filmowa niejeden raz powodowało u mnie wybuchy różnorakich emocji, od smutku po radość.
7. Na co zwracasz najpierw uwagę przed zakupem książki?
Mimo wszystko, jestem wzrokowcem do czego się przyznaję. Okładka często wpływa na moją decyzję, najczęściej wolę pierwotne wersje okładek, często nie podobają mi się "upolszczone" okładki i jestem za tym, by nie zmieniać ich; niech zostaje taka, jaka była w Ameryce.
Mimo wszystko, prawie zawsze zwracam uwagę na recenzje, opisy i na zawartość swojego portfela ;)
Mimo wszystko, jestem wzrokowcem do czego się przyznaję. Okładka często wpływa na moją decyzję, najczęściej wolę pierwotne wersje okładek, często nie podobają mi się "upolszczone" okładki i jestem za tym, by nie zmieniać ich; niech zostaje taka, jaka była w Ameryce.
Mimo wszystko, prawie zawsze zwracam uwagę na recenzje, opisy i na zawartość swojego portfela ;)
8. Jakie cechy charakteru cenisz najbardziej w ludziach a jakich nienawidzisz (wymień po 3 cechy)?
Cenię:
szczerość, bo sama taka jestem i zawsze mówię to, co myślę, ale nie to, co powinnam powiedzieć
zaradność, bo każdy z nas ma gorsze dni, ale nie róbmy z tego gorszego całego życia
zrozumienia, każdy myśli inaczej, czuje inaczej, wygląda inaczej i powinniśmy to akceptować
Nienawidzę:
zakłamania, kłamstwo dogoni cię w najmniej odpowiednim momencie i zemści się na tobie
"tylko ja się liczę", brak mi słowa, by nazwać tą cechę, ale zwracajmy uwagę na innych
plotkarstwa, które prowadzi do różnych głupich sytuacji, zawsze niezwiązanych z prawdą
Cenię:
szczerość, bo sama taka jestem i zawsze mówię to, co myślę, ale nie to, co powinnam powiedzieć
zaradność, bo każdy z nas ma gorsze dni, ale nie róbmy z tego gorszego całego życia
zrozumienia, każdy myśli inaczej, czuje inaczej, wygląda inaczej i powinniśmy to akceptować
Nienawidzę:
zakłamania, kłamstwo dogoni cię w najmniej odpowiednim momencie i zemści się na tobie
"tylko ja się liczę", brak mi słowa, by nazwać tą cechę, ale zwracajmy uwagę na innych
plotkarstwa, które prowadzi do różnych głupich sytuacji, zawsze niezwiązanych z prawdą
9. Czy kolekcjonujesz coś (prócz książek ;)), co to jest?
Nawet nie wiem, czy nazwać to kolekcją, ale mam wszystkie numery Glamour z tego roku. Lubię wracać do niektórych artykułów, mam wielki sentyment do tej gazety. Zresztą kupuję tylko Glamour, bo mam w nim wszystko, co najważniejsze.
Nawet nie wiem, czy nazwać to kolekcją, ale mam wszystkie numery Glamour z tego roku. Lubię wracać do niektórych artykułów, mam wielki sentyment do tej gazety. Zresztą kupuję tylko Glamour, bo mam w nim wszystko, co najważniejsze.
10. Napisałaś/napisałeś książkę, któremu pisarzowi z miłą chęcią wysłałabyś/wysłałbyś jej egzemplarz? Uzasadnij swój wybór.
Chyba wysyłałabym ten egzemplarz z wielkim strachem, bo ma przeczytać go ktoś, kogo książki cenię, uwielbiam i bałabym się tej złej opinii. Oczywiście, moja książka trafiłaby do Johna Greena, bo to jego historie wywołują we mnie tyle emocji i uczuć.
Chyba wysyłałabym ten egzemplarz z wielkim strachem, bo ma przeczytać go ktoś, kogo książki cenię, uwielbiam i bałabym się tej złej opinii. Oczywiście, moja książka trafiłaby do Johna Greena, bo to jego historie wywołują we mnie tyle emocji i uczuć.
11. Masz możliwość zaprojektowania nowego wydania dowolnie przez siebie wybranej książki. Jaka byłaby to książka? Jak wyglądałaby jej nowa okładka?
Zawsze łatwo było mi "myśleć plastycznie", jakkolwiek irracjonalnie to brzmi i te pytanie powinno sprawiać mi najmniej kłopotu, ale nie mogę zdecydować się na jedną książkę. Bardzo dużo okładek jest całkowicie nieadekwatna do powieści i jest jej minusem. Ogólnym błędem jest umieszczanie twarzy lub całych postaci na okładkach, co narzuca nam obraz bohatera, często niepokrywający się z jego wyglądem opisanym w książce. "Dary Anioła" są tego idealnym przykładem.
Dla mnie "Dary Anioła" to jednolite tło i runy: wystarczyłoby do podbicia wielu czytelniczych serc.
Zawsze łatwo było mi "myśleć plastycznie", jakkolwiek irracjonalnie to brzmi i te pytanie powinno sprawiać mi najmniej kłopotu, ale nie mogę zdecydować się na jedną książkę. Bardzo dużo okładek jest całkowicie nieadekwatna do powieści i jest jej minusem. Ogólnym błędem jest umieszczanie twarzy lub całych postaci na okładkach, co narzuca nam obraz bohatera, często niepokrywający się z jego wyglądem opisanym w książce. "Dary Anioła" są tego idealnym przykładem.
Dla mnie "Dary Anioła" to jednolite tło i runy: wystarczyłoby do podbicia wielu czytelniczych serc.
Nominuję wszystkich, którzy posiadają książkowe blogi, bo nie potrafię wybrać :)
Zgadzam się, też nie lubię postaci na okładkach. Bardzo rzadko zdarza się, żeby takowe mi się podobały. O wiele lepiej prezentują się okładki minimalistyczne, które wprost ubóstwiam.
OdpowiedzUsuńI również podzielam zdanie na temat "Zostań, jeśli kochasz" - film w tym wypadku był lepszy.
Pozdrawiam,
Book Prisoner! :)