13:20

Zostało ich tylko sześć - "Elita" Kiera Cass

Elita

Cykl: Selekcja (tom 2) 

Autor: Kiera Cass 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Jaguar 

Strony: 328 stron 

Tytuł oryginału: The Elite 

Data wydania: 21.05.2014 rok 



Być może kluczem do sukcesu jest zachowanie chłodnej głowy, kiedy inni wpadają w panikę.

W końcu mogę powiedzieć, że kontynuuję Rywalki, o których pisałam w podsumowaniu września tego roku. America, to uzdolniona Piątka, która zostaje wybrana do Eliminacji. Konkurs organizuje rodzina królewska Illei, by znaleźć żonę dla księcia Maxona. W tej części zostaje jedynie szóstka dziewcząt, a rywalizacji staje się coraz bardziej zawzięta. 

Elita to jedna z najbardziej męczących książek, jakie kiedykolwiek czytałam. I nie chodzi mi tutaj o tematykę czy samą fabułę, bo miałam świadomość, że to książka dla młodzieży i wiem, że nadal czerpię z czytania takich powieści przyjemność, więc nie w tym rzecz. Chodzi o główną bohaterkę, która niestety w kontynuacji traci wszystkie plusy, swoją osobowość i odwagę, a zamienia się w wiecznie płaczącą i niezdecydowaną istotę, która nie wyciąga żadnych wniosków z tego, co przeżyła i dzieje się wokół niej. America jest naprawdę bardzo irytująca, prawie w każdym rozdziale płacze i zmienia zdanie niczym pięciolatka, która nie można zdecydować się, którą zabawkę ma wybrać. Nie wiem, dlaczego tak się stało i jedyne, co przychodzi mi na myśl to celowy zabieg autorki w tę stronę. 

Następny minus to dziury i prześwity w całej fabule, która jest niestety do bólu przewidywalna. Ataki rebeliantów. To jest pałac, są w nim bardzo ważne dla kraju osoby, a wejść tam można jak do zwykłego domu. Gdzie ochrona? Środki bezpieczeństwa? Nie ma żadnego logicznego wyjaśnienia. Wchodzą, bo chcą i mogą. Oprócz jednego zadania kandydatki nie robiły nic. Siedziały w saloniku, jadły, były w swoich pokojach. To okropnie nudne czytać cały czas o tym samym. Żadna z tych dziewcząt nie ma swoich zainteresować? Rozumiem rywalizacji i chęć wygranej, ale oprócz docinek żadna z dziewczyn nie zrobiła nic, by zaimponować księciu. 

Przyznaję, że książkę czyta się wyjątkowo szybko, ale czuję już zmęczenie tą serią. Na pewno dam szansę dalszym częściom, bo polubiłam niektórych bohaterów i nie chciałabym zostawiać serii w połowie przeczytanej. Zawsze staram się kończyć z tym, co zaczęłam. Będzie jednak ciężko, tym bardziej jeśli irytujący sposób bycia bohaterki się utrzyma na dłużej. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger