14:19

#4 Co mnie inspiruje?

Usiadłam do tego postu w nieodpowiedni dzień, więc odpuściłam sobie, bo nie chciałabym żeby pisanie stało się przykrym obowiązkiem, z którego nie potrafię czerpać radości.
Zaczął się wrzesień, który powitał nas prawdziwą jesienną pogodą i do idealnego obrazka brakuje jedynie drzew mieniących się we wszystkich odcieniach czerwieni i pomarańczy. Na to jednak musimy jeszcze trochę zaczekać.
Następny tydzień zapowiada się trochę pracowicie, ale wygospodarowałam sobie jeden dzień na szukanie prezentów dla bliskich, kino i jakieś drobne zakupy. Planuję również upiec ciasto i trochę zdrowiej się odżywiać. Proszę o wsparcie duchowe i mentalne, bo może być ciężko.

pinterest.com

Na wrzesień mam w planach właśnie taki wieczór ze strasznymi filmami lub maraton Harry'ego Pottera, gorącą czekoladą i popcornem. 

pinterest.com

pinterest.com

Nie wiem, czy kiedykolwiek pisałam o tym na bloga, ale mam prawdziwą obsesję na punkcie ładnych kubków, filiżanek i takich fikuśnych szklanek. Mogłabym wydawać na to majątek, ale mam jeszcze jakieś resztki samokontroli w tym temacie. 

pinterest.com

pinterest.com

pinterest.com

W domu mojej babci i potem w moim rodzinnym domu zawsze pełno zwierząt i miałam z nimi styczność od małego brzdąca. Teraz brakuje mi takiego małego kociego przyjaciela, ale jeśli wszystko potoczy się w odpowiednim kierunku to niedługo się to zmieni. Psy również kocham, ale mała kawalerka i długie godziny pracy to nie jest dobry moment na psiego przyjaciela. 

pinterest.com

pinterest.com

pinterest.com

Wspominałam o tym, że piszę własne opowiadania, czasami korzystam z jakiegoś fandomu i takie kolarze inspirują moje postacie. Tworzę również je sama i sprawia mi to ogromną przyjemność. 

pinterest.com

pinterest.com

W planach mam również zmianę fryzury na coś podobnego jak ze zdjęcia powyżej. Bardzo lubię siebie w jasnych blond włosach, ale uznałam, że czas spróbować czegoś innego, a to tylko włosy i one zawsze odrosną, ewentualnie jeśli uznam, że jednak ciemniejsze kolory nie są dla mnie, pofarbuje się jeszcze raz. 
Muzycznie jest ogromny misz-masz, bo słucham piosenek, które wpadną mi w ucho. Ostatnio jest to zespół The Neighbourhood. Nigdy za nimi nie szalałam, a teraz mogę słuchać tylko tego. Nie wiem od czego jest to zależne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger