10:00

Polecam!- serial Arrow

Arrow to dość specyficzny serial, który nie spodoba się każdemu, jednak ja jestem jego wielką fanką już od kilku lat. Moja przygoda z nim zaczęła się całkiem przypadkowo, w czasie gdy szukałam jakiś seriali dla siebie; nie pomyślałabym, że aż tak się w niego wciągnę. 


Cała historia zaczyna się od powrotu młodego bogacza, który po pięciu latach powraca do swojego miasta. Oliver Queen wiele przeżył i w tym momencie swojego życia nie jest już beztroskim chłopakiem, skupionym na zabawie, tylko młodym mężczyzną z listą nazwisk i wyznaczonym celem, którym jest ukaranie winnych upadku Starling City. Oliver kreuje swoją nową tożsamość, skrywając prawdziwą twarz pod Kapturem i prowadząc odwet. 


Każdy sezon opowiada o innych zagrożeniach dla miasta, Olivera i jego załogi, w którym pierwotny skład wchodzi Felicity, genialna hakerka oraz Diggle, były żołnierz i przyjaciel Kaptura. Cały czas teraźniejszość wiążę się z przeszłością; "przyjaciele" z wyspy, rosyjskie wspominki i kilka zagrożeń związanych z nieobecnością Quenna przez pięć lat. 


Główny bohater jest świetny i genialnie robi za antybohatera, przechodzi przemiany, ale czasami miałam już dość słuchania tego, jak Arrow obwinia się o wszystko, co spotyka miasto i bliskich mu ludzi. Po prostu robił się irytujący, ale nigdy na tyle bym zakończyła przygodę z serialem. 
W późniejszych sezonach mamy wiele osób, które też skrywają się pod maskami i albo pomagają Oliverowi lub chcą mu bardzo zaszkodzić. 
Ci "źli" są genialnie skonstruowanymi postaciami, których kolejnych ruchów nie można przewidzieć. I w tym serialu nie można założyć, że ktoś jest do końca dobry. Bohaterowie muszą podejmować decyzje, które wpływają na ich psychikę i zmieniają ich wewnętrznie. Nie radzę przywiązywać się do postaci, bo zawsze mogą zniknąć lub umrzeć. To jest smutne i najbardziej irytujące. 


Ze 100% szczerością mogę polecić Wam ten serial, jeśli lubicie komiksy, walki i adrenalinę. Serial liczy 5 sezonów, gdzie ostatni ciągle się toczy i wiem, że będzie 6 sezon. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo w 2017 roku zbyt wiele moich seriali jest na wykończeniu. 

3 komentarze:

  1. Oglądałam Arrow, Flasha i Legends of Tommorow, ale kilka miesięcy temu przestałam, za dużo teen dramy i robienia z widza idioty. Wolę superbohaterskie seriale od Netflixa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie oglądałam nic od Netflixa :) Może coś polecisz?

      Usuń
  2. Kiedyś się skusiłam, bo inni zachęcali, ale jednak stwierdziłam, że nie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger