13:00

Będę o ciebie walczyć- recenzja "Onyksu" Jennifer L. Armentrout

"Onyks"

Cykl: Lux (tom 2)

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawnictwo: Filia

Strony: 522

Tytuł oryginału: "Onyx"

"Słowa to najpotężniejsze narzędzie."

Nieczęsto zdarza się, by kontynuacja danej serii była lepsza niż jej pierwsza część. "Obsydian" był miłą lekturą, częściej zabawną niż szczególnie trzymającą w napięciu, a "Onyks" pokazuje nam nowe oblicza głównych bohaterów- bardziej mroczne i bezwzględne niż może się nam wydawać. 

Katy, którą Daemon kilkukrotnie uleczył, zaczyna przechodzić przemianę. Coś się z nią dzieje; zaczyna przesuwać meble i doprowadza do wyładowań elektrycznych, a przecież te cechy widoczne są tylko u kosmitów, z którymi dziewczyna od pewnego czasu ma do czynienia. Nieoczekiwanie w jej szkole pojawia się nowy uczeń, który też jest "mutantem", tak jak nastolatka. Chłopak pomaga jej zapanować nad nowo nabytymi mocami, ale czy można mu zaufać? 

"Onyks" to książka, którą przeżywałam całą sobą. Każda głupia decyzja czy niepowodzenie bohaterów odczuwałam, jakby to ja została skrzywdzona czy zraniona, co w przypadku niektórych książek jest bardzo irytujące, bo tych idiotycznie głupich decyzji jest całkiem sporo. Tutaj tego nie mamy, główni bohaterowie zmieniają się i nie popełniają tych samych błędów. 
Katy trochę traci w tej części, nie zauważa rzeczy oczywistych i jest całkowicie przekonana o własnej ważności, ale mimo tych małych minusów, nadal uważam ją za jedną z lepszych postaci. Daemon dużo zyskuje, przestaje być dupkiem, a zaczyna bardziej ukazywać kolejną stronę swojej osobowości. 

"Onyks" znów podwyższa poprzeczkę, akcja nabiera tempa, wychodzą na jaw nowe tajemnice, lecz mimo to nadal jest pełno zawiłości i chyba głównego plusa tej książki, czyli złośliwych i kpiących dialogów. Największym minusem jest okładka, która wygląda dość oklepanie, co nie pasuje do zawartości. 
________________________________________________
Jak mogliście zauważyć na moim blogu doszło do dość drastycznych zmian, z których jestem zadowolona. Próbuję teraz nowych rzeczy i niedługo pojawi się post z pewną ważną dla mnie rzeczą, na której temat nie chce jeszcze nic zdradzać.
Mam też do was wielką prośbę: jeśli ktoś mógłby wyjaśnić mi kilka rzeczy dotyczących współpracy z wydawnictwami, będę bardzo wdzięczna. Możecie pisać na mój mail (domiknikas@gmail.com) lub do szufladki na insta (tutaj). Albo piszcie w komentarzach pod postem, a to ja się do was odezwę ☺

2 komentarze:

  1. Muszę w końcu wrócić do tej serii, bo Daemon <3

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam 2 albo 3 tomy już nawet nie pamiętam, ale jakoś nie zrzyłam się z bohaterami i chyba nie będę kontynuować serii :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger