07:34

Recenzja "Ostatniej piosenki"

"Ostatnia Piosenka"

Cykl: Wszystkie kolory miłości

Autor: Nicholas Sparks

Wydawnictwo: Albatros

Strony: 445

Tytuł oryginału: The Last Song


"Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić."


Ta powieść to naprawdę fajna lektura, przy której miło spędziłam czas. Historie tworzone przez Sparksa uderzają w serce czytelnika, lecz nie przytłaczają, tak jak inne, opowiadające o problemach nastolatków. 
Autor napisał książkę lekkim, luźnym językiem, dzięki któremu główni bohaterowie są bardzo realni. 

Ronnie to siedemnastolatka, która musi całe wakacje spędzić z ojcem, z którym nie utrzymuje kontaktów. Kilka lat wcześniej jej rodzice rozwiedli się, ojciec wyjechał z Nowego Yorku do miasteczka z Karolinie Północnej. Dziewczynie ciężko przestawić się na tryb małej mieściny; w końcu jest przyzwyczajona do zgiełku wielkiego miasta i balowania w modnych klubach. Czy jej wakacje będą tak beznadziejne jak myślała? Może nie aż tak-  poznaje Willa, ratuje żółwie i zaczyna się zmieniać.  

W postaci Ronnie właśnie te zmiany są najlepsze; dojrzewa, widzi, jakie błędy popełnia i chce je naprawić. Przeżyła wiele, ale nie poddała się i każdy, który przeczyta tę książkę, chcę żeby spotkało ją szczęście. Na pewno na nie zasłużyła. 

Jest jeszcze Will. Typowy złoty chłopiec, spełniający oczekiwania otoczenia i rodziny. Cieszyłam się, widząc jak wychodzi ze swojej "złotej klatki" i podejmuje własne decyzje. 

Reasumując, powieść jest dobra i ma wszystko, czego można oczekiwać po Sparksie: miłość, przyjaźń, trochę dramatu i walkę z przeciwnościami losu. 
Idealna na wakacje. 

Nie czekaj, tylko...


CZYTAJ!



NICKI xoxoxox

snapchat: supernicki00

1 komentarz:

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger