"Blask"
Cykl: Blask (tom 1)
Autor: Alexandra Adornetto
Wydawnictwo: Bukowy Las
Strony: 448
Tytuł oryginału: Halo
"Przeszłości nie należy się bać. Należy stawiać jej czoło"
Pierwszą rzeczą, o której zdecydowałam się wspomnieć jest piękna okładka powieści Alexandry Adornetto, zaledwie osiemnastoletniej pisarki. Oczywiście, sama okładka ani wiek autorki nie są główną cechą, która sprawia, że książka jest dobra.
Do sennego miasteczka Venus Cove przybywają trzej wysłannicy niebios: Gabriel- wojownik, Ivy- uzdrowicielka i najmłodsza Beth, która nie ma wybranej jeszcze "anielskiej specjalizacji", przez co jest najbardziej "ludzka" z ich zamkniętej grupki. Ich misją jest naprawianie szkód wyrządzanych przez siły ciemności. Aniołowie wpasowują się w społeczeństwo, zaczynają działać w mieście i pomagać wielu ludziom. Beth zaczyna chodzić do szkoły, gdzie poznaje zwariowaną Molly i uroczego Xaviera.
Cała seria "Blask" stała u mnie na półce pół roku nim się za nią zabrałam, mimo że bardzo lubię temat aniołów poruszany w książkach. Trochę sceptycznie podeszłam do tego, iż aniołowie przebywają na ziemi i nawracają ludzi, sprawiając, że ci postępują słusznie, kierują się miłością, itp.
Cała historia jednak nie kręci się wokół samej pomocy ludzkości, lecz wokół Bethany, najmłodszej z trojga aniołów. Urzekająca jest jej chęć poznawania świata, ludzkie uczucia i ich odbiór, a także pewna nieporadność, która ukazuje się w kontakcie z rówieśnikami. Jedną irytującą cechą całej tej postaci jej ciągła potrzeba bliskość Xaviera. Do tego dziewczyna była bardzo niepewna jego uczuć i wystarczyło niewiele, by zaczynała w nie wątpić.
Xavier jest tutaj przeciwwagą Beth i ideałem w jednym. Przystojny, silny, ironiczny, opiekuńczy, odważny. Tylko w książkach tak bywa, żeby chłopak w tym wieku był tak dojrzały i pewny swego jak on. Podchodzi dość racjonalnie do rodzeństwa swojej dziewczyny i jest też świadom tego, że pewnych odpowiedzi znać nie powinien, bo nie zrozumie rzeczy przeznaczonych tylko dla aniołów.
Miło spędziłam czas czytając tą książkę i mimo, że nie jest to wybitne arcydzieło, to warto ją przeczytać, choćby dla Bethany i jej ludzkiego zachowania. Niektóre z błędów jakie popełniała ukazują nam, że anioły jednak wcale takie idealne nie są .
_________________________________________________________
Naprawdę miło spędziłam czas z całą serią "Blask" i nie mogłam doczekać się, aż będę mogła napisać o niej recenzję. Serio, nie jest to bardzo ambitna lektura, ale jako, że trwają wakacje, chyba nikt nie ma ochoty na "ciężkie" powieści w stylu "Krzyżaków" czy coś w tym stylu. Bynajmniej ja nie mam na takie ochoty.
Moje wakacje pod względem książkowym zapowiadają się bardzo dobrze. Odświeżyłam swoją biblioteczkę o kilka nowych powieść i pewnie nim te lato się skończy przybędzie ich jeszcze trochę.
Jeśli podoba wam się moja recenzja lub cały blog, zaobserwujcie mnie, skomentujcie post lub udostępnijcie. Za wszystko z góry dziękuję.
snapchat: supernicki00
instagram: https://www.instagram.com/supernicki00/
Dominika
Bardzo dobrze napisana recenzja. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki i może właśnie na wakacje sobie ją wypożyczę.
OdpowiedzUsuńhttp://natikooo.blogspot.com
Bardzo się cieszę, czytając co napisałaś :)
Usuń