12:18

6 książek, które chcę przeczytać do maja 2019 roku.

Ostatnio moje plany czytelnicze trochę się rozjechały i mam duży problem, żeby kończyć te serie, które rozpoczęłam już jakiś czas temu. Czytam sporo nowości, ale przy tym zapominam o książkach, które już od dawna mam na swojej wirtualnej półce na lubimyczytać.pl. Ten post to TBR na najbliższe miesiące, którego nie będę się sztywno trzymać, ale jednak chciałabym przeczytać chociaż połowę z książek, które Wam dzisiaj przedstawię.


Portret Doriana Graya Oscar Wilde 


Myślę, że tej książki nikomu nie trzeba przedstawiać. Klasykę kojarzy większość z nas i sadzę, że są książki, które trzeba poznać niezależnie od tego, co się lubi i czyta w ogóle. Postać Doriana fascynuje mnie od dawna, a wszystko pogłębiło się, gdy zaczęłam oglądać Penny Dreadful. Wiem, że jest ekranizacja samej książki, ale nim się z nią zapoznam, chcę przeczytać pierwowzór. 


Piąta fala Rick Yancey 


Bardzo lubię dystopie i wszelakie wyobrażenia pisarzy o tym, co w przyszłości może wydarzyć się na ziemi. Stąd moja miłość do The 100 The Walking Dead oraz książek o tej tematyce. Tutaj wiem tyle, że historia wiąże się z najazdem kosmitów na Ziemię i ogólnie nigdy nie przepadałam za książkami o kosmitach i innych istotach pozaziemskich, ale odkrywanie nowych książek to moje hasło na 2019 rok, więc jednak dam jej szansę, choć prędzej znajdę ją w bibliotece niż kupię na własność. 


To Stephen King 


Myślę, że to też jest klasyka, ale tym razem horroru, którego ja nie jestem wielką fanką. Kinga jednak znam, czytałam i nawet lubię, choć nie do końca uważam go za geniusza swojego gatunku. Bardzo chcę się zapoznać z tą książką. Opinie są podzielone, film ludziom się raczej się średnio podobał, ale ja okropnie nie lubię klaunów i chciałabym zobaczyć, czy To będzie czymś, co mnie zaskoczy i przerazi. 


Kirke Madeline Miller 


O tej książce również było głośno kilka miesięcy temu, więc swoje musiałam odczekać i poczekać, aż ludzie trochę o niej zapomną. Miller porusza się po tematach mitologicznych, które są bardzo grząskie. Ciężko nimi czytelnika zaskoczyć, bo mitologii jest sporo w szkole i mimo wszystko mamy o niej jakieś pojęcie. Okładka na pewno śliczna i liczę na to, że pomimo negatywnych opinii na temat powieści, spodoba mi się. 


Przeklęci święci Maggie Stiefvater 


Tego jestem ciekawa, ale nie dla tego, że lubię tą autorkę, bo moje pierwsze spotkanie z nią było raczej mocno nieudane. Chcę raczej jej dać jeszcze jedną szansę, ale nie w tej serii z wilkołakami, do której mocno się zraziłam. Tutaj mamy inny klimat, w ogóle inny pomysł i zostaje mi mieć nadzieję, że autorka dobrze go wykorzystała. 


Tamte dni, tamte noce Andre Aciman 


Rzadko kiedy pozwalam sobie na obejrzenie filmu przed książką, ale tak było tym razem i jestem tak oczarowana ekranizacją (dobór aktorów jest idealny w każdym calu) i nie mogę przepuścić sobie zapoznania się z powieścią, która przez długie tygodnie utrzymywała się na językach wszystkich. 
Włoska prowincja, pierwsze poważne zauroczenie i fascynacja drugą osobą to bardzo proste tematy, ale ciężkie dla autora do przedstawienia. To trzeba przeżyć, by opisać. 


Początkowo ten post miał mieć więcej pozycji i miał być o wiele bardziej zróżnicowany, ale uznałam, że nie chcę robić jakiś dalekosiężnych planów i postanowiłam określić ilość i czas. To pomaga spełnić te założenia i może dzięki temu trochę zmniejszę tę listę książek do przeczytania. Myślę, że wybrałam całkiem ciekawe pozycje i liczę na to, że w maju napiszę Wam podsumowanie tego postu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger