13:04

Co będziemy czytać w lutym?

Luty to krótki miesiąc, więc żeby spożytkować go w pełni, postanowiłam żyć na wysokich obrotach, co ostatnio nawet dobrze mi szło. Połączyłam pracę i egzaminy, choć było bardzo trudno, ale... Zdałam, a wyniki są całkiem zadowalające. Nawet pomimo jednej dwójki, która mocno nie rzuca się w oczy. Jestem z siebie zadowolona chociaż okrutnie się nie wyspałam, przeszłam krótkie, acz tragiczne załamanie przed jednym z egzaminów i pewnie ze stresu zaraz zacznę siwieć.
Pomimo tego wszystkiego, staram się wprowadzić w życie to, co postanowiłam na początku roku i może nie wszystko wychodzi idealnie, ale już jest lepiej.
W tym poście chcę wam przedstawić ranking (subiektywny oczywiście) najciekawszych premier w lutym. Mam nadzieję, ze każdy z was znajdzie tam coś dla siebie.

Lutowe premiery


P. S. Wciąż cię kocham 

Autor: Jenny Han

Wydawnictwo: Young 

Data premiery: 13.02.2019 

Sekretem udanego związku jest miłość, szczerość i bezgraniczne zaufanie. Jednak kiedy Peter spędza zbyt dużo czasu z Genevieve, swoją ex, Lara Jean robi się podejrzliwa. Chłopak utrzymuje, że to tylko przyjaźń, ale Lara Jean nie jest tego taka pewna.

Na dodatek do jej życia wraca John Ambrose, piąty adresat miłosnych listów, który nie ukrywa, że dziewczyna mu się podoba. Nagle we wciąż świeżym związku Lary Jean i Petera robi się bardzo tłoczno.

Rozwiązaniem problemu wydaje się zabawa z dzieciństwa, w którą wszyscy postanawiają zagrać. Jeżeli Lara Jean wygra, Genevieve będzie musiała zostawić Petera w spokoju. Tylko czy dziewczyna wciąż chce, aby coś ją łączyło z tym chłopakiem?

Ta pozycja nie zdziwi chyba nikogo, tym bardziej, że musieliśmy na nią czekać dłuższą chwilę. Nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się, co dalej z Peterem i Larą Jean. Moje wyczekiwanie podsyca fakt, iż filmowa kontynuacja również będzie miała miejsce i bardzo liczę na to, dorówna pierwszej, lub nawet ją przebije! Właśnie dlatego w styczniu uznałam, że czas przypomnieć sobie Do wszystkich chłopców, których kochałam. Na razie nie mam czasu, by poczytać dłużej, ale ogólnie powrót ten jest bardzo miły i sentymentalny.


Lukier 

Autor: Malwina Pająk 

Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak 

Data premiery: 13.02.2019 

Julka ma 25 lat, trudne dzieciństwo za sobą, a przed sobą dużo cudzej kokainy, mało pieniędzy i transseksualną przyjaciółkę, z którą czasami sypia.

Anka ma 36 lat, karierę, mieszkanie na kredyt w centrum miasta, sporo wina w lodówce i męża, który chyba jej nie kocha. Każda z nich żyje w innej stolicy według innych reguł. Dzień, w którym się spotkają, zmieni wszystko. Albo nic.

Dwie bohaterki, dwa różne światy, a w tle Polska wijąca się białą kreską, tętniąca korpożyciem, kolorowa imprezownia, ale też szara ojczyzna bitych żon, zmarnowanych szans i fetoru ciasnych mieszkań.

Malwina Pająk nie boi się krzyczeć. Z rozdziału na rozdział zdejmuje kolejne warstwy lukru, by dotrzeć do sedna, w którym tkwi bolesna prawda. Trochę śmieszno, trochę straszno, na pewno bez złudzeń.

"Malwinie Pająk udało się wyjść poza stereotypy i napisać coś prawdziwego o ludziach uwikłanych w późny kapitalizm. Do tego jest odważnie, seksownie, nienormatywnie i po prostu ciekawie. To, co nie wyszło dziesiątkom polskich autorów, w Lukrze w końcu się udało."
Wojciech Szot, Kurzojady

Jestem jedną z tych osób, które nie ufają polskim książkom. Wszystko przez jedną powieść. Fantastykę, która tak obrzydziła mi polskich autorów, że mam jedynie czterech pisarzy, po których mogę spokojnie sięgać bez strachu. Reszta to niewiadoma, ale tej książce chcę dać szansę przez opis i okładkę, która przyciąga wzrok i nie jest tak bardzo zachowawcza. To może być dobra powieść, jeśli Malwina Pająk wykorzystała jej potencjał w 100%. Inaczej dostaniemy coś, co będzie do bólu nudne i przewidywalne.
Zapomniałam dodać, że Lukier wygrzebany został przez mojego przyjaciela. Za jego ciekawością mam zamiar wsiąść na ten statek. Oby tylko nie skończył jak Titanic.



Wiedźma morska 

Autor: Sarah Henning 

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data premiery: 27.02.2019 

Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół – jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia nie żyła.

Po tym, jak jej najlepsza przyjaciółka, Anna, utonęła, Evie stała się wyrzutkiem w swoim małym rybackim miasteczku. Dziwolągiem. Przekleństwem. Wiedźmą.

Przy brzegu zaczyna pojawiać się dziewczyna niezwykle podobna do Anny, i, mimo jej zaprzeczeń, Evie jest przekonana, że jej przyjaciółka wciąż żyje. Że jej magia okazała się nie być tak bezużyteczna, jak się wydawało. Dlatego gdy obie dziewczyny wpadają w oko – i skradają serca – dwóm czarującym książętom, Evie wierzy, że w końcu ma szansę żyć długo i szczęśliwie.

Niemniej jednak jej przyjaciółka skrywa tajemnicę. Nie może zostać w Havnestadzie ani poruszać się na dwóch nogach, chyba że Evie znajdzie sposób, by jej pomóc. Teraz Evie zrobi wszystko, aby uratować człowieczeństwo swojej przyjaciółki oraz serce swojego księcia, w którym drzemie potęga jej magii, jej oceanu oraz jej miłości, aż w końcu zbyt późno odkryje prawdę, jaka kryje się za zawartą przez nią umową.

O Wiedźmie morskiej słyszę naprawdę dużo dobrego już od kilku miesięcy. Żyje nią zagraniczny booktube i bookstagram, polska społeczność książkoholików dopiero zaczyna, ale mam wrażenie, że ma szansę być wielkim sukcesem Wydawnictwa NieZwykłego. Okładka jest piękna, a ja osobiście uwielbiam baśń o małej syrence, tylko mniej w wersji Disney'a.



Dawno, dawno temu... we śnie. 
Mroczna baśń 

Autor: Liz Braswell 

Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z. o. o.

Data premiery: 13.02.2019 

A jeśli Śpiąca Królewna nigdy się nie obudzi? Smok został pokonany. Książę jest w zamku – gotowy obudzić królewnę pocałunkiem. Jednak gdy jego usta dotykają warg dziewczyny, książę zasypia. Ma jeszcze szansę uratować królewnę i jej poddanych… we śnie. Musi się śpieszyć bo szpiedzy Maleficent czyhają na Aurorę na każdym kroku. Czasu jest mało, ale jedno jest pewne. Ta bajka jeszcze się nie skończyła.

Wyżej wspominałam coś o Disney'u, więc logiczne, że nie mogłam przejść obojętnie wobec i tej książki. W każdym z nas jest dziecko i ukrywanie go to życiowy błąd. Jeśli to będzie tak dobre jak mam nadzieję, że będzie to książka ta ma szansę trafić do ulubieńców już na początku roku.


Wybrałam tylko cztery pozycje przez to, że jako jedyne bardziej mnie zaciekawiły lub rzuciły się w oczy. Nie chcę wybierać czegoś, czego najprawdopodobniej nie będę miała zamiaru przeczytać. Przez to jak bardzo  jestem zajęta, staram się bardziej zwracać uwagę na to, za co chciałabym się zabrać, niż na to co uważam, że powinnam.

Liczę na to, że coś z powyższych książek zaciekawi was i nie poczujecie się zawiedzeni tym postem. 

3 komentarze:

  1. Ciekawi mnie "Wiedźma morska" oraz "Lukier". To drugie bardziej niż przez kwestię fabularną, to ze względu na sympatię do bloga Malwiny.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Morska Wiedźma" wydaje się być ciekawa, ale PS. Wciąż cie kocham również nie brzmi najgorzej. Możliwe, że niedługo je przeczytam :)
    Zaczytane-dziewczyny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ,,Wiedźmę morską" raczej przeczytam, ale jako ,,Sea witch". Odnoszę wrażenie, że tłumaczenie może być kiepskie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Oddychajaca ksiazkami , Blogger